niedziela, 19 lipca 2015

Weekendowa analiza indeksu WIG

W tym czasie i przedziale WIG-u pomiędzy 52000 a 54000 oczekiwałem odbicia i zwrotu indeksu na północ. Obecna sytuacja na wykresie pokazuje że faktycznie potencjał fali spadkowej się wyczerpał i wykreślony został nowy trend wzrostowy. Jest to linia koloru czerwonego. Dość stromo wznosi się i jej ewentualne przecięcie może okazać się fałszywym sygnałem. W mojej opinii nie jest to jeszcze powrót do trwalszych kilkumiesięcznych wzrostów a zaledwie korekta w trendzie spadkowym. Może ona potrwać parę tygodni. Później powinny nastąpić spadki. Gdyby jednak WIGowi udało się powrócić nad majowe szczyty to cała moja teoria będzie nieaktualna. Obecnie jestem po stronie kupujących. Nieco przedwczesne zajęcie pozycji długiej skutkuje stratą. Dwa razy nie zastosowałem zlecenia stop loss. W przypadku czynników politycznych które wpływają na giełdę uznałem to za uzasadnione. Luka jaka powstała w feralny poniedziałek nie pozwoliła zamknąć pozycji stratnej po cenie jaką uważałem za dopuszczalną dlatego postanowiłem przeczekać zamieszanie związane z Grecją. Decyzje polityczne mają krótkotrwałe oddziaływanie na rynki. Tak naprawdę w długiej perspektywie o zachowaniu kursów decydują dane makroekonomiczne. 



Treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią “rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 17)
Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz