sobota, 24 stycznia 2015

Weekendowa analiza indeksu WIG

W tym tygodniu nastąpiło uspokojenie na rynku. Szok wywołany nagłym wzrostem kursu franka powoli mija. Przyzwyczajenie się do nowej sytuacji jeszcze trochę potrwa. W mediach trwa ogólnonarodowa debata jak teraz ulżyć tzw "frankowiczom". Politycy i dziennikarze wymyślają coraz to nowe koncepcje które mają stać się lekarstwem na obecną trudną sytuację kredytobiorców walutowych. Osobiście uważam że najlepszym pomysłem na tą chwilę jest po prostu poczekać i nie podjemować gwałtownych ruchów. Jeżeli wskaźniki makroekonomiczne dla Polski będą się poprawiać to i złotówka zacznie się umacniać. Za takim scenariuszem przemawia WIG. Chociaż krótkoterminowo przebywa w trendzie spadkowym do długoterminowo mamy trend boczny.Widać to w szerszej perspektywie ponad rocznej gdzie cena przebywa w pewnym przedziale. Wszystko wskazuje na to że wybije się górą po uruchomieniu przez Europejski Bank Centralny skupu obligacji. Finansowanie długów państw dodrukiem pieniądza EURO powinno pomóc. Będzie można zwiększyć wydatki budżetowe. Powstanie więcej miejsc pracy i  zamówień na towary i usługi. Patrząc na to w okresie krótkoterminowym to mamy trzydniowe odbicie WIG-u od ostatniego dołka i zbliżamy się do linii trendu spadkowego. Nie zdołał jeszcze jej przebić. Zbyt szybki wzrost przy niewielkich obrotach każe mi przypuszczać że  WIG powróci do ostatnich minimów gdzie będzie zbierać siły do bardziej trwalszego ruchu do góry. 

Treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią “rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 17
Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz