Treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią “rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 17
Chociaż wczoraj były nowe wzrostowe rekordy na indeksach w USA to dzisiaj nie specjalnie zrobiło to wrażenie na WIG-u w Warszawie. Kiedyś to nie dałoby się powstrzymać byków od zakupów. No jesteśmy obecnie w innym momencie i nie ma co żyć przeszłością. Podejrzewam już że to forma pewnej hibernacji. Ni to wzrost ni to spadek. Jest nowy szczyt ale jakże mizerny i wolumen też spadający. Co się dzieje dlaczego tak słabo przecież Polacy mają za co kupować akcje? Średnia płaca w przedsiębiorstwie w październiku była o 3,8 procent wyższa niż rok temu i wyniosła 3980,92 PLN brutto. Na rynku oczekiwano wzrostu płac o 3,3 procent. Jeśli nie akcje to co? Pewnie kupicie prezenty na święta za te pieniądze.:o) Tymczasem Rada Polityki Pieniężnej prognozuje że wzrost gospodarczy będzie poniżej tego założonego w budżecie 3,4 procent. Myślę że będzie oscylować gdzieś w okolicy tej wartości. To co przewiduje RPP i lepsze dane o wynagrodzeniach nie były wstanie poruszyć rynkiem. Cały dzień nudno było i zmienność cen niewielka. Można spokojnie zapomnieć o tej sesji i poczekać na to co przyniesie czwartek.
Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz