piątek, 31 października 2014

Sesja 31.10.2014

 Ostatnia październikowa sesja zakończyła dzień i miesiąc sporym plusem. Już na otwarciu był mocny wyskok ale brakło dalszych zakupów i ceny nie podążały do góry. Przez cały czas tkwiliśmy w granicach ceny otwarcia. Cieszę się że mogliśmy dodać kolejny procent do ogólnego zysku ale jestem sceptyczny że dalej będzie tak dobrze. Już powinniśmy być gdzieś pod szczytami albo sporo za nimi. Jesteśmy w połowie drogi i bardzo opornie nam to idzie w porównaniu z Japonią czy USA. Nikkei zakończył notowania na plus 4,8 procent. Jest to zasługa  Banku of Japan który nieoczekiwanie zwiększył skalę skupu obligacji o 22,5 mld USD miesięcznie. Później nowe rekordy wszechczasów w USA na indeksie Dow Jones dołożyły się do ogólnoświatowego dobrego nastroju inwestorów. Natomiast w Polsce oprócz tego że nasz WIG- nie rośnie zadowalająco to Eurostat prognozuje spadek stopy bezrobocia  z 8,8% do 8,7%. To cieszy bo więcej Polaków może liczyć na zdobycie pracy. Jedyną złą wiadomością dzisiaj była publikacja sprzedaży detalicznej w Niemczech. Zmalała we wrześniu aż o 3,2 procent. To najgorszy miesięczny wynik od maja 2008. Kiedy inwestorzy zaczną się martwić zwalniająca gospodarką Niemiec? Tego nie wiem ale należy być ostrożnym bo nie przejdą obojętnie nad tą informacją. Ten kraj jest bardzo istotny dla całej strefy euro. Wczoraj uległa przebiciu linia trendu wzrostowego ale sygnał sprzedaży nie zrealizował się bo kurs nie zszedł poniżej ceny minimalnej. Poprawiłem nieco tą linię i czekam na ponowne przebicie. Zysk z instrumentu ETFW20L wzrósł do 9,5 procent a na WIG-u do 7 procent.
Treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią “rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz