Wykorzystanie mocy produkcyjnych w Polsce jest najwyższe od 2008 roku. Oznacza to że firmy dochodzą do kresu swoich możliwości wytwarzania towarów i usług. Konsekwencją tego będzie realizacja nowych projektów inwestycyjnych. Dzięki temu zwiększać się będą zyski i zapotrzebowanie na nowych pracowników. Swoją drogą przedsiębiorstwa narzekają na brak wykwalifikowanej kadry pracowniczej. Wcale się nie dziwię widząc nasz system kształcenia gdzie szkoły średnie uczą wiedzy teoretycznej a uczniowie nie potrafią później jej zastosować w praktyce. Ostatnio mamy kilku praktykantów z Technikum Ekonomicznego i o zgrozo poziom ich informacji jest nieadekwatny do zadań jakie mieliby w przyszłości robić. Skąd te firmy mają brać dobrych pracowników? To była taka luźna myśl tymczasem dzisiaj WIG wyznaczył dołek stworzony z wczorajszej i dzisiejszej świeczki dzięki temu mogłem wyrysować nową linię trendu wzrostowego. Oparłem ją o dwa dołki i sygnałem sprzedaży będzie przebicie jej od góry. Środowe notowania przebiegły w spokojnej atmosferze. Taka sesja na przeczekanie. Obrót wymiany akcjami też spadł wiec widać że byki (kupujący) zbierają siły.
Treści zawarte na tym blogu są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią “rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).
Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz