wtorek, 10 czerwca 2014

Sesja 10.06.2014

Morgan Stanley w swoim raporcie stwierdził, że mamy do czynienia z za awansowaną fazą hossy w Stanach Zjednoczonych.Być może tak jest jak się zobaczy kursy indeksów za oceanem to rosną od 2009 roku z niewielkimi korektami. Giełdy już są na takich poziomach że wartość wszystkich akcji przekroczyła tą z przed kryzysu. Szkoda tylko że polska giełda tak słabo partycypuje w tych wzrostach.Czy zdąży ona nadrobić ten dystans zanim nastroje generalnie się popsują? Jeśli już to będzie to mizerny wzrost. Ekonomiści boją się deflacji a to nie sprzyja jakimś spektakularnym ruchom cen.OFE tez obraziły się na polski rząd i ograniczyły zakupy w kraju na rzecz zagranicy.Chyba stwierdziły że skoro nas tu nie chcą to się wyprowadzamy z pieniędzmi naszych członków. Jakoś ten WIG urósł dzisiaj o prawie 0,6 procent obroty też się trochę podniosły.Trend jest na razie nie zagrożony.Trzymam się go i ciekaw jestem co przyniesie jutro.

Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz