Warszawskiemu indeksowi WIG nie pomogły spadające rentowności obligacji europejskich krajów jak również umacniająca się złotówka.Pokazała ona swoją silę tylko przez krótki okres z rana.Później zaczęła się osłabiać.Podobnie sam WIG zaczął dobrze zyskując już na samym otwarciu. Można było spodziewać się kontynuacji jednak z upływem czasu spadł pod kreskę. Na zamknięcie pokazał stratę 0,34 procent i to przy całkiem dobrze trzymającym się otoczeniu mam tu na myśli małe i średnie spółki, które zakończyły dzień na plusie 0,43%. Pewnym pocieszeniem jest tutaj mniejszy obrót niż w piątek.Obrazuje on że sprzedających nie jest aż tak dużo.Myślę że jest to kolejna z 3 ostatnich sesji dość blado wyglądająca w porównaniu z pozostałymi giełdami światowymi. Dobra informacja pokazała się odnośnie produkcji samochodów w Polsce rośnie rok do roku o 10 procent a i to też się nie przełożyło na wzrost notowań. Nie ma jakiejś szczególnej euforii to każe mi trzymać się pozycji kupujących jednak postanowiłem wyrysować kolorem zielonym linię trendu wzrostowego.Jeśli jutro przebije ją wykres będzie to dla mnie sygnał sprzedaży. Gdy cena otwarcia już na samym początku będzie poniżej linii to bezzwłocznie nastąpi zamknięcie zlecenia kupna. Linię trendu opieram o dołki z 16.05.2014 i 04.06.2014.
Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz