czwartek, 10 lipca 2014

Sesja 10.07.2014

Spadania ciąg dalszy. Schodzimy konsekwentnie małymi kroczkami bez obrotu. Duża część inwestorów pojechała na wakacje a Ci co zostali wyprzedają się dzień po dniu. Wydarzenia dostarczają im argumentów. Wróciły demony z przeszłości. Problemy portugalskiego banku przypomniały rynkowi że nie jest tak super jak to się ostatnio myślało. Nagle wraca na pierwszy plan sytuacja we Włoszech Hiszpanii znowu Grecja się pojawia. Europa przykryła swoje problemy grubą warstwą pozornych działań.Udało się na jakiś czas zapomnieć o tym co powoduje kryzys. Jednak sama gruba warstwa lukru nie załatwi sprawy. Będą wychodzić takie banki na światło dzienne dając powody do obaw. WIG cały dzień na minusie w końcówce próbował się odbić. Nawet dobrze mu poszło. Odrobiliśmy połowę dziennych strat kończąc przeceną o 0,48 procent. Mój nowy trend spadkowy nie jest zagrożony. Indeks oddalił się od linii czerwonej. W październiku Fed skończy program druku pieniędzy. Wiadomo to było już od paru miesięcy bo wcześniej sygnalizowano taką możliwość. Jednak co innego jest znać jakąś mglistą datę a inaczej mieć pewność konkretnie kiedy to się stanie. Wczoraj nie spowodowała ta informacja złego nastroju w USA ale dzisiaj dołożyła się do portugalskiego banku. Na koniec ciekawostka Polacy naprawdę nie powinni mieć kompleksów w stosunku do innych narodowości :o) http://www.cnbc.com/id/101820228

Pozdrawiam
Przemysław Gruszczyński




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz