czwartek, 17 lipca 2014

Sesja 17.07.2014




WIG  zamknął dzisiaj lukę hossy i tym samym zanegował jej pozytywną wymowę. Biorąc pod uwagę niższe obroty niż wczoraj i cenę zamknięcia blisko maksymalnej nie mam obaw odnośnie zlikwidowania tej luki. Gdyby już po sesji ostatnia cena była na wartościach 51000 punktów lub niżej wtedy należałoby się zastanowić czy scenariusz wzrostowy ma szanse kontynuacji a przebita linia trendu spadkowego nie była fałszywym wybiciem. Chwilowo jest pewna niepewność ale warto zaznaczyć że to już jest piąta świeczka na plusie. Zielony korpus i dolny cień sugeruje że jeszcze byki mają ochotę na zakupy. Mam na wykresie wyznaczony nowy wierzchołek i pomyślałem że można postarać się wyprognozować potencjalny zasięg wzrostu cen. Kierując się wiedzą z analizy technicznej opieram linię o dwa wierzchołki a następnie odmierzam odległość od niej do ostatniego minimum (czerwona strzałka) Następnie długość jaką otrzymuje rysuje w przeciwnym kierunku (zielona strzałka). W ten sposób daje mi to wartość 53000 punktów. Oczywiście ten zakres wahań należy traktować elastycznie. Wcale nie jest powiedziane że po dotarciu do obszaru wyznaczonego przez prognozę kurs nie zacznie wspinać się wyżej. Natomiast tam też może nastąpić jakaś konsolidacja.Odnośnie danych makroekonomicznych w Polsce analitycy spodziewali się w czerwcu wzrostu produkcji rok do roku o 3,4 procent tymczasem GUS podał że w czerwcu wzrosła o 1,7 proc. rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 0,1 proc. Jest to wyraźnie poniżej oczekiwań. Być może czeka nas stabilizacjia wzrostu gospodarczego ale niekoniecznie musi to oznaczać spadki na giełdzie.

Z  poważaniem
Przemysław Gruszczyński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz